Ach po raz kolejny niebo nad Kanzas zalśniło tysiącem świateł... i nie, nie chodzi mi o ten nieprawdziwy amerykański kanzas, tylko jedyny prawdziwy, polski pod Łodzią... *przewraca oczami* szerzej znany jako Konstantynów Łódzki.
Jeszcze raz wszystkiego najlepszego. Eren, Robso - dzięki za szybkie skomentowanie nowego M.R.Hair. To wiele dla mnie znaczy. Za waszą dobroć, miłosierdzie i wstukanie tych kilku słów w klawiaturę uraczę was 2 chapkiem.... tylko sprawdzę błędy >.>
Mam też noworoczną niespodziankę. To nie tylko moja rocznica jako autora... jak mówiłam, M.R.Hair ruszyło równo 2 lata temu i był to mój debiut jako autora.
Następna sprawa to fakt, że będzie to dla mnie bardzo wyjątkowy rok albowiem za 24 dni kończę tą szczególną datę w wieku każdego człowieka, która zezwala mu na picie napojów wzbogaconych o etanol. Tak moi państwo kończę 18-nastkę... albo raczej ŁOŚemnastkę... nie pytajcie. Ustalmy, że według starej legendy mój zacny klan (nie powiem wam jak się nazywam co to to nie ;P) pochodzi od łosia... no wiecie, ludzie od małp, Rosjanie od yeti (z dwojga złego też małpa), a Amerykanie są płodzeni przez UFO... no to tak mój klan wywodzi się od łosia... druga część rodziny to jaszczuroludzie... no wiecie, ponoć rządzą nami wszystkimi potomkowie dinozaurów...
Następna sprawa to fakt, że będzie to dla mnie bardzo wyjątkowy rok albowiem za 24 dni kończę tą szczególną datę w wieku każdego człowieka, która zezwala mu na picie napojów wzbogaconych o etanol. Tak moi państwo kończę 18-nastkę... albo raczej ŁOŚemnastkę... nie pytajcie. Ustalmy, że według starej legendy mój zacny klan (nie powiem wam jak się nazywam co to to nie ;P) pochodzi od łosia... no wiecie, ludzie od małp, Rosjanie od yeti (z dwojga złego też małpa), a Amerykanie są płodzeni przez UFO... no to tak mój klan wywodzi się od łosia... druga część rodziny to jaszczuroludzie... no wiecie, ponoć rządzą nami wszystkimi potomkowie dinozaurów...
ZBOCZYŁAM Z TEMATU!
Uraczę więc was w nowym roku kilkoma One-shotami i dwoma krótkimi opowiadaniami:
1. El Naruto: legenda o mężnym ninja - dwa rozdziały
2. The Killing Arena - 5 rozdziałów + Prolog i Epilog.
Zaczniemy od Areny, która powinna pojawić się dzisiaj rano... ale w sensie jak mieszkacie w jakiejś totalnej Japonii to nie oczekujcie cudów. Mierzymy ranek czasem totalnie łódzkim!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz